Nie tylko osoby starsze czy pracownicy fizyczni regularnie skarżą się na bóle w kręgosłupie. Ortopedów i poradnie bólu pleców regularnie odwiedzają nie kto inny, ale właśnie pracownicy biurowi. Czyli w skrócie – ludzie, których nikt nie podejrzewałby o kontuzje w miejscu pracy. Możliwie, że kontuzja to zbyt mocne słowo – chodzi o dolegliwości spowodowane długotrwałym siedzeniem za biurkiem, zazwyczaj w nienaturalnej pozycji.

Znaczna część tych osób po pracy udaje się na siłownię i tam wylewa siódme poty w pogoni za idealną, wysportowana sylwetką. Gdy więc coraz częściej zaczynają odczuwać „ucisk w krzyżu” nie wiedzą, czy bezpośrednią przyczyną jest kontuzja z siłowni czy długotrwałe siedzenie bez ruchu. Zanim zdecydują się na kontakt z lekarzem zazwyczaj czekają kilka dni mając nadzieję, że to tylko chwilowe i ból niedługo minie. Bywa, że mają odrobinę szczęścia i faktycznie zaczynają czuć się lepiej. Jeśli jednak dolegliwości spowodowane są niewłaściwą postawą w pracy z każdym dniem pogłębiają się jeszcze bardziej a ból staje się nie do wytrzymania. A co zazwyczaj doradza lekarz?

Jeśli podejrzewa bóle spowodowane np. nieprawidłowym siedzeniem na pewno zaleci kontrolę postawy, jaką przyjmujemy, regularne przerwy od komputera, proste ćwiczenia rozciągające, które możemy wykonać w pracy lub zakup specjalnej poduszki lędźwiowej, która zmniejszy obciążenie tego odcinka kręgosłupa.

W sytuacji, gdy ból nie znika mimo wprowadzenia w życie wszystkich zaleceń lekarskich sytuacja jest znacznie poważniejsza. Przyczyn dolegliwości należy więc szukać gdzie indziej, być może na siłowni. Zwłaszcza mężczyźni maja tendencję do porywania się na ćwiczenia i ciężary ponad ich siły, co często kończy się mniej lub bardziej rozległymi urazami.

Warto więc na co dzień zwracać uwagę nie tylko na to jak ćwiczymy ale też jak siedzimy.

rehabilitacja-rst.pl