O ile temat rozgrzewki przed treningiem od lat jest bardzo popularny i żywy, to już kwestia prawidłowego rozciągania coraz częściej jest pomijana. Czy to znaczy, że rozciągnięcie mięśni po treningu jest mniej ważne, niż przygotowanie ich do wysiłku? Wertując strony i blogi w Internecie można niestety odnieść takie wrażenie. Ze wszystkich stron atakują nas informacje „Nie zapomnij o rozgrzewce!” natomiast wygląda na to, że na to co dzieje się po treningu nikt już nie zwraca uwagi.

W trosce o własne zdrowie i sprawność ruchową uczyńmy rozciąganie mięśni naszym treningowym rytuałem. Skoro zawsze pamiętamy o rozgrzewce dbajmy też o prawidłowo przeprowadzone rozciąganie. Zamiast od razu udawać się pod prysznic poświęćmy dodatkowych kilka minut na krótki stretching, aby nie dopuścić do przykurczy mięśni i ścięgien. Jak się do tego zabrać?

Na początek najlepiej zacząć od stretchingu statycznego, czyli ćwiczeń wykonywanych bardzo powoli, polegających na utrzymywaniu mięśnia w stanie rozciągnięcia. Każde z nich powinno trwać ok 15 - 20 sekund i prowadzić płynnie do kolejnego. Jeśli podczas tych czynności pojawia się ból należy natychmiast przestać – prawidłowo wykonywane ćwiczenia nie mają prawa sprawiać bólu.

Warto też dodać, że to świetny sposób na pozbycie się całodniowego stresu. To właśnie dlatego najlepsi w rozciąganiu są jogini – im bardziej się rozluźnimy tym bardziej elastyczne stają się nasze mięśnie. Dzięki temu podczas kolejnego treningu mamy szansę osiągnąć lepsze wyniki. Zmniejszamy też ryzyko wystąpienia zakwasów – ilość kwasu mlekowego w mięśniach znacznie się obniża, co też nie jest bez znaczenia, jeśli chodzi o efektywność przyszłych treningów.

rehabilitacja-rst.pl